Dzisiaj chciałam pokazać Wam kilka kosmetyków z mojej łazienki, których używam na co dzień i które według mnie są godne polecenia.
1. Superskoncentrowane serum modelujące do biustu - EVELINE
- cena: około 14 zł
- według producenta: powiększa biust nawet o jeden rozmiar; wypełnia, rzeźbi i podnosi biust; daje efekt push-up; polecany dla kobiet, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość piersi; nie ingeruje w gospodarkę hormonalną organizmu; przebadany dermatologicznie
- Moja opinia:
- używam tego serum od około 2 lat, raz tylko zdarzyło mi się przerwać stosowanie bo chciałam przetestować coś innego, ale jak widać powróciłam z powrotem
- stosuję je zarówno na biust jak i na dekolt z racji, że i tam skóra jest dosyć delikatna i wraz z wiekiem szybko ulega wiotczeniu i przesuszeniu; używam tylko wieczorem (nie dwa razy dziennie jak jest to zalecane)
- efektu powiększenia piersi czy jakiegoś push-up nie zauważyłam
- za to z pewnością:
- nawilża delikatną skórę piersi oraz dekoltu
- kremowa konsystencja daje faktycznie takie uczuci "mikrosiateczki" jak wynika z opisu na opakowaniu
- moje piersi mimo efektów odchudzania czy ćwiczeń są pełne, a skóra na nich nie sprawia wrażenia obwisłej
Polecam to serum do przetestowania :) wydaje mi się, że nie pożałujecie. Z pewnością na długo jeszcze zostanie w mojej łazience i rytuale wieczornych pielęgnacji :)
2. H-KERATINEUM Skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych - Pharmaceris
- cena: około 25 zł
- według producenta: Codzienna pielęgnacja włosów osłabionych, z tendencją do wypadania, normalnych i przetłuszczających się. Szampon intensywnie wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu i rozdwajaniu się końcówek. Po zastosowaniu włosy mają naturalny połysk, łatwo się rozczesują i są bardziej podatne na układanie. Zawiera wyciąg z liści czerwonych winogron i witaminę B5.
- Moja opinia:
- jest to moja druga butelka tego szamponu
- używam go co dwa dni, czyli do każdego mycia włosów
- szampon dobrze się pieni, jednak należy uważać gdyż mocno szczypie w oczy
- moje włosy około 1,5 miesiąca temu wypadały wręcz garściami, a dzisiaj jest o niebo lepiej, wypadają dużo dużo mniej (nie stosuje żadnych suplementów)
- po umyciu jednak włosy nie rozczesują się aż tak gładko dlatego najlepiej przegładzić włosy jedwabiem przed czesaniem
- ma bardzo przyjemny, delikatny zapach :) i utrzymuje się on na włosach dosyć długo
- szampon jest wydajny i cena też przystępna jak na apteczny specyfik :)
Mam nadzieję, że rozprawię się z problemem wypadających włosów, jednak gdyby się powtarzał to z pewnością wrócę do tego szamponu.
3. Rewitalizujące mleczko-olejek - TOŁPA
- cena: około 38-42 zł
- według producenta: Ujędrnia i nawilża ciało. Do skóry wrażliwej i normalnej. Zwiększa sprężystość skóry, uelastycznia i odżywia ciało. Nie zwiera sztucznych barwników, PEG-ów, silikonów, oleju parafinowego. Posiada naturalne olejki eteryczne z werbeny, limonki, cytryny i paczuli.
- Moja opinia:
- stosuję raz dziennie - wieczorem po prysznicu
- ma lekką, prawie wodnistą konsystencję dzięki której bardzo dobrze się wchłania, troszkę gorzej z rozprowadzaniem ponieważ szybko trzeba wetrzeć bo może wyciekać między palcami rąk lub ściekać ze skóry; kolor jest jasnobrązowy (niezbyt ładny, ale pamiętajmy że nie zawiera żadnych konserwantów barwiących);
- bardzo bardzo bardzo przyjemny zapach :) który tworzy w łazience atmosferę jakby SPA :) i utrzymuje się na skórze przez wieczór, ale nie za długo (mniej więcej do 3 godzin)
- skóra po jego użyciu jest cudownie przyjemna w dotyku, jakby aksamitna z taką gładziutką warstewką olejku (w końcu to mleczko-olejek) ale nie jest lepka i nie brudzi ubrań; faktycznie nawilża skórę i uelastycznia
- minusem jest tutaj jednak cena bo jak za 270ml to jednak 40zł to dużo, mimo to sprawia wrażenie bardzo wydajnego z racji konsystencji
Po jego zastosowaniu uwielbiam moje aksamitne w dotyku ciało i ten zapach cytrusowy, który naprawdę sam w sobie jest relaksujący :) raz nawet usłyszałam od Narzeczonego "no już się tak nie głaszcz po tych nogach" :D
Jak napisał producent na opakowaniu "mała, wielka pielęgnacja - codzienne, drobne, ale przemyślane czynności, bo uważamy, że to suma małych rzeczy daje duży efekt" :)
Dlaczego więc nie zrobić sobie chwili relaksu wieczorem we własnej łazience :)
A dodam jeszcze, że pierwszy raz kupiłam to mleczko-olejek kiedy w jednym z kolorowych czasopism polecała go Joasia Jabłczyńska, a aktorka to ma naprawę bardzo ładne i zadbane ciało.
- nawilża delikatną skórę piersi oraz dekoltu
- kremowa konsystencja daje faktycznie takie uczuci "mikrosiateczki" jak wynika z opisu na opakowaniu
- moje piersi mimo efektów odchudzania czy ćwiczeń są pełne, a skóra na nich nie sprawia wrażenia obwisłej
- cena: około 25 zł
- według producenta: Codzienna pielęgnacja włosów osłabionych, z tendencją do wypadania, normalnych i przetłuszczających się. Szampon intensywnie wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu i rozdwajaniu się końcówek. Po zastosowaniu włosy mają naturalny połysk, łatwo się rozczesują i są bardziej podatne na układanie. Zawiera wyciąg z liści czerwonych winogron i witaminę B5.
- Moja opinia:
- jest to moja druga butelka tego szamponu
- używam go co dwa dni, czyli do każdego mycia włosów
- szampon dobrze się pieni, jednak należy uważać gdyż mocno szczypie w oczy
- moje włosy około 1,5 miesiąca temu wypadały wręcz garściami, a dzisiaj jest o niebo lepiej, wypadają dużo dużo mniej (nie stosuje żadnych suplementów)
- po umyciu jednak włosy nie rozczesują się aż tak gładko dlatego najlepiej przegładzić włosy jedwabiem przed czesaniem
- ma bardzo przyjemny, delikatny zapach :) i utrzymuje się on na włosach dosyć długo
- szampon jest wydajny i cena też przystępna jak na apteczny specyfik :)
Mam nadzieję, że rozprawię się z problemem wypadających włosów, jednak gdyby się powtarzał to z pewnością wrócę do tego szamponu.3. Rewitalizujące mleczko-olejek - TOŁPA
- cena: około 38-42 zł
- według producenta: Ujędrnia i nawilża ciało. Do skóry wrażliwej i normalnej. Zwiększa sprężystość skóry, uelastycznia i odżywia ciało. Nie zwiera sztucznych barwników, PEG-ów, silikonów, oleju parafinowego. Posiada naturalne olejki eteryczne z werbeny, limonki, cytryny i paczuli.
- Moja opinia:
- stosuję raz dziennie - wieczorem po prysznicu
- ma lekką, prawie wodnistą konsystencję dzięki której bardzo dobrze się wchłania, troszkę gorzej z rozprowadzaniem ponieważ szybko trzeba wetrzeć bo może wyciekać między palcami rąk lub ściekać ze skóry; kolor jest jasnobrązowy (niezbyt ładny, ale pamiętajmy że nie zawiera żadnych konserwantów barwiących);
- bardzo bardzo bardzo przyjemny zapach :) który tworzy w łazience atmosferę jakby SPA :) i utrzymuje się na skórze przez wieczór, ale nie za długo (mniej więcej do 3 godzin)
- skóra po jego użyciu jest cudownie przyjemna w dotyku, jakby aksamitna z taką gładziutką warstewką olejku (w końcu to mleczko-olejek) ale nie jest lepka i nie brudzi ubrań; faktycznie nawilża skórę i uelastycznia
- minusem jest tutaj jednak cena bo jak za 270ml to jednak 40zł to dużo, mimo to sprawia wrażenie bardzo wydajnego z racji konsystencji
Po jego zastosowaniu uwielbiam moje aksamitne w dotyku ciało i ten zapach cytrusowy, który naprawdę sam w sobie jest relaksujący :) raz nawet usłyszałam od Narzeczonego "no już się tak nie głaszcz po tych nogach" :D
Jak napisał producent na opakowaniu "mała, wielka pielęgnacja - codzienne, drobne, ale przemyślane czynności, bo uważamy, że to suma małych rzeczy daje duży efekt" :)
Dlaczego więc nie zrobić sobie chwili relaksu wieczorem we własnej łazience :)
A dodam jeszcze, że pierwszy raz kupiłam to mleczko-olejek kiedy w jednym z kolorowych czasopism polecała go Joasia Jabłczyńska, a aktorka to ma naprawę bardzo ładne i zadbane ciało.
Super blog ;) dużo fajnych artykułów ;) onkolog lublin pozdrawia ;)
OdpowiedzUsuń