wtorek, 28 maja 2013

Mój tygodniowy plan ćwiczeń - koniec lenistwa


Czas wreszcie powrócić do treningów po chwilowej - trzydniowej niedyspozycji

Mam zamiar zrealizować cały plan w 100% i najdokładniej jak potrafię przyłożyć się do każdego dnia ćwiczeń :) oczywiście dużo cardio - NAJPIERW TRZEBA SPALIĆ TŁUSZCZYK - bo nawet jeżeli pięknie wyrzeźbimy mięśnie z Mel B., Skalpelem Ewy czy innymi tym podobnymi ćwiczeniami to co z tego jak będą one niewidoczne spod warstwy fałdek :)


13 komentarzy:

  1. Wow! Mega ambitny plan! Dużo ćwiczeń wyczerpujących i dieta bardzo drastyczna!

    Sama muszę chyba na podobną dietę przejść. Ogólnie to raczej więcej w ciągu dnia kalorii nie zjem, ale powinnam ją trochę urozmaicić. :)

    3mam kciuki! Na pewno nam się uda! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plan ambitny, ale dlatego że długą przerwę miałam i już aż się "wyrywam" do tych wszystkich ćwiczeń szczerze mówiąc ;) A co do diety to tak naprawdę jest skomponowana dosyć różnorodnie i nie odczuwam głodu nawet w te dni 1000 kcal.

      Usuń
    2. no ja powiem Ci szczerze, że w ciągu dnia też 1000 lub 1200 kcl nie przekraczam. Najważniejsze, żeby siebie nie głodzić i nie dopuścić, aby organizm myślał, że nie dostanie pokarmu i dlatego zaczął magazynować tłuszczyk.

      Usuń
  2. tygodniowy plan ? to jest coś.
    ja aktualnie przechodzę drugi dzień wyzwania z Tiffany. mimo, że nie śpię od 2,5h ciężko ruszyć mi tyłek do ćwiczeń :(
    zrobię kawę i się mobilizuję na maksa. Tobie również wszystkiego dobrego :) !
    pozdrawiam,
    summer-body.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Dieta 1000 kcal i dużo cardio? Kortyzol tak ci podskoczy, że zamiast widzieć postępy twoje ciało będzie się bronić przed spalaniem tłuszczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje treningi cardio są w granicach tętna 130-145 u/min nie są więc bardzo forsowne tak na prawdę. Czy w takim wypadku też mogę mieć raczej efekty odwrotne do zamierzonych?

      Usuń
  4. trzymam kciuki za powodzenie planu ale myślę, że Twoja dieta jest zbyt drastyczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jestem pod opieką Dietetyka i mam nadzieję, że nie zaszkodzi mi nawet jeżeli jest zbyt drastyczna :)

      Usuń
  5. Takie planowania są naprawdę świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo, piękne plany!;-) Trzymam kciuki żeby wszystko poszło zgodnie z planami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. cześć :)
    nominowałam Cię do Liebster Blog. więcej na ten temat u mnie.
    zapraszam serdecznie,
    summer-body.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. oj 3mam kciuki za ciebie, ja ma strasznego lenia i ogarneła mnie choroba:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to leczymy chorobę, leczymy :) bo zdrowie jak wiadomo najważniejsze, a później po rekonwalescencji powrót do treningów :) nic się samo nie wydarzy :)

      Usuń

Czekam na Wasze uwagi i wsparcie :)