wtorek, 2 lipca 2013

Krótkie podsumowanie treningowe czerwca i "prognozy" na lipiec

W najbliższy czwartek mam zaplanowane pełne pomiary po kolejnych dwóch tygodniach :/ Tym razem nie wydaje mi się, że będę zadowolona. Trochę opuściłam się w czerwcu z aktywnością, a w ostatnich dwóch tygodniach bardzo ale to bardzo podupadłam ze zdrowym jedzeniem i sporo nagrzeszyłam :/
Efekty swojego "ODPOCZYNKU" zobaczę w czwartek.

A tak wyglądał mój czerwiec pod względem aktywności

Zdecydowanie za dużo tych czerwonych znaczków :(


Obiecuję poprawę i w lipcu mam nadzieję się tak nie opuszczę.
Jednak moje treningi nieco się zmieniły w porównaniu z poprzednimi miesiącami, kiedy to głównie ćwiczyłam na stepperku i robiłam jakieś tam ćwiczenia w czterech ścinach.
Zaczęłam teraz nieco więcej biegać i powiem szczerze, że całkiem mi się spodobało i na pewno będę kontynuować.
Ćwiczenia "modelujące" staram się robić teraz z obciążeniem - hantle, butelki wody itp. Czytałam gdzieś, że do ćwiczeń na nogi i pośladki warto jest dołączyć obciążniki takie na przy kostkach i efekty są wówczas lepsze :) zastanawiam się nad zakupem, a nie kosztują one chyba jakoś kosmicznie dużo :) LINK do ćwiczeń na pośladki z obciążnikami.



W lipcu zamierzam kontrolować spożywanie słodyczy, ale bez żadnych wyzwań, postanowień itp. Tylko zaznaczając w kalendarzu dni w których popełniłam "grzeszek" w postaci cukierków, batonów, ciast pieczonych (to moja słabość), ciasteczek, żelków i tym podobnych smakołyków.
Wyzwanie jakoś się u mnie nie sprawdziło.
Jeżeli na końcu miesiąca będę miała w sumie 28 dni bez słodyczy wyznaczyłam sobie nagrodę :) warto zmagać się ze słabościami bo nagroda - oprócz figury fit - jest kusząca :D


I dzisiaj niestety już moja młodsza siostra skusiła mnie na trzy gryzy pączka :/ ehhh ... muszę popracować nad silną wolą bo w zderzeniu z proszącą minką mojej 10-letniej siostry jest bardzo słaba.


A czy galaretka owocowa zaliczana jest do słodyczy czy nie?





8 komentarzy:

  1. hhehhehe znaczek "grzeszek" jest świetny! :)

    Ja bym galaretki nie liczyła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Galaretka ma sporo cukru, ale mi pomaga na stawy więc od czasu do czasu myślę że nie musisz liczyć tego jako grzech ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Galaretka jest niskokaloryczna w 100ml jest zaledwie 60kcal. Jest dobra na stawy, na kruche paznokcie i na problemy z włosami. Zawarta w niej żelatyna, naturalna substancja pochodzenia zwierzęcego, zawiera cenne białka: kolagen i keratynę. Także NA ZDROWIE:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Eh u mnie czeriewc też słabiutko. Ale nie ma sie co załamywać tylko trzeba zrobić wszystko by lipiec był lepszy:-) Trzymam kciuki:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie czerwiec też nie był za dobry. Coś złą passę ma ten miesiąc. Trzymam kciuki za lipiec :]

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę ,że nie jestem jedyna .

    OdpowiedzUsuń
  7. galaretka jest dobra i smaczna nie dajmy się zwariować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też ostatnio zaczęłam biegać i bardzo to polubilam
    Trzymam kciuki, abyś wytrwała w swoich postanowieniach! :)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze uwagi i wsparcie :)