środa, 5 czerwca 2013

Odezwał się we mnie leniuszek :(

Miałam dzisiaj z samego rana zrobić pomiary i udokumentować postępy dwutygodniowe, ale niestety nie chciało mi się zwlec mojego tyłka z łóżka te 20 minut wcześniej :/   i plan pomiarów przesunęłam na jutro :/
Mam nadzieję, że to raczej mały leniuszek we mnie z rana wstąpił a nie jakiś duży "leniwiec"   ;)


Wczoraj z ćwiczeń udało mi się zrobić tylko i wyłącznie Killer, ale jestem z siebie dumna bo było to moje trzecie podejście do niego i pierwszy raz kiedy zrobiłam w całości :)
Nie dałam rady po nim zrobić już rundki przysiadów bo padłam.
Jak niektórzy pewnie wiedzą stosuję jadłospis w formie 2x1000 kcal i 2x1200 kcal (po dwa dni na zmianę). I zauważyłam u siebie taką zależność, że przez dwa dni z 1200 kcal nie mam problemów z treningiem, trzeci dzień 1000 kcal też jest w miarę OK, ale czwarty dzień czyli kolejne 1000 kcal już niestety nie daje rady ćwiczyć bardziej intensywnie czy bardzo długo :/ organizm pewnie broni się przed spalaniem i tak niewielkiej ilości kalorii które przyjął, dlatego chyba muszę uwzględnić te dni w planowaniu treningu, lub w ogóle zrobić sobie tego dnia RESET.


Kilka ostatnich tygodni zauważyłam u siebie wzmożone wypadanie włosów, wręcz garściami :( po każdym umyciu nawet przy wcieraniu jedwabiu na końcówki zostawało mi na ręce mnóstwo włosów, i wczoraj kiedy zauważyłam, że mam całą poduszkę w swoich wypadających włosach, całą podłogę w pokoju (odkurzałam 4 dni temu), wszędzie są w łazience gdzie się czeszę powiedziałam DOŚĆ ! ! ! Poszukałam trochę w internecie na temat jakichś suplementów, zasięgnęłam opinii kuzynki farmaceutki i poszłam do apteki. Z polecanych mi preparatów w aptece osiedlowej był jedynie Merz Spezial więc kupiłam. Kuzynka powiedziała, że skuteczny jest i że często Panie u niej w aptece po niego wracają.
Zaczęłam więc u siebie kurację tym suplementem w połączeniu z szamponem stosowanym już jakiś czas również do włosów wypadających i osłabionych. 


Wiem, wiem ... ale czasami trzeba się troszkę wspomóc niestety

Teraz czekam na efekty.

Musiałam zacząć działać bo w takim tempie jak traciłam włosy to do ślubu musiałabym chyba zakupić sobie perukę :/



Moje treningi z ostatnich kilku dni




I jedzonko z wczoraj:

Śniadanie

II śniadanie

Obiad
Podwieczorek

Kolacja


Jeżeli podoba Ci się mój blog i chcesz go nadal obserwować nawet po 30 czerwca to kliknij w odnośnik poniżej



Follow on Bloglovin

9 komentarzy:

  1. No mam nadzieję że ten leniwiec w ciebie nie wstąpi tylko miałas rano małego leniuszka :)

    bardzo fajnie że zrobiłaś całego Killera ;d to był mój znienawidzony trening Ewy Ch. najbardziej lubiłam turbo i trochę teraz za nim tęsknie ale nie mam jak tego poćwiczyć bo robie program 30 dniowy z Jillian Michaels :)

    mam nadzieję że ten specyfik na włosy ci pomoże ja z czystym sercem mogę polecić ci tabletki asystor hair. kupiłam na 2 miesiące kuracje za 25 złotych i włosy mega się zmieniły. nie wypadały i sie wzmocniły :) nie wiem czy dalej są takie promocje ale na prawdę działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli to co mam teraz do łykania nie da jakiejś poprawy przez dwa miesiące to spróbuję Asystor Hair :) Dzięki za radę :)

      Usuń
  2. Jedwab na wypadanie włosów nie pomoże, ja też jem merza, do tego piję skrzyp z pokrzywą i robię wcierki z olejku łopianowego - polecam, bo mam dużo nowych wlosów.

    http://garnkomania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedwab to akurat na łatwiejsze rozczesywanie używam :)
      A skrzyp z pokrzywą to muszę chyba też sobie zakupić do picia, bo czytałam że skuteczne :)
      Za wcierkami nie za bardzo przepadam bo zwyczajnie nie mam na to zbytnio czasu :/

      Usuń
    2. Ale choćby raz w tygodniu - naprawdę warto. Ja też robię je nieregularnie, bo też nie mam czasu. Zastanawiałam się jeszcze nad tabletkami drożdżowymi, ale nie chcę przedobrzyć z tym wszystkim ;) Co ważniejsze - unikać szamponów z SLS, czyli sodium laureth sultafe - bo to detergent-samo zuuuo.

      Usuń
    3. O to muszę sprawdzić czy mój czasem nie ma tego w składzie :)

      Usuń
  3. Przy intensywnych treningach powinnaś jeść zdecydowanie więcej! Organizm ci się buntuje... Z tymi włosami to czasem na wiosnę więcej wypada. Suplementy powinny pomóc (działają po dłuższym braniu). Poszukaj też co możesz dodać do diety na mocniejsze włosy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Merz jest super!!! Większości osób pomaga, wiec mam nadzieje, ze Tobie rownież!!!

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze uwagi i wsparcie :)